sobota, 21 stycznia 2017

Toń – Anya Lipska




  Współczesny Londyn. Tamiza wyrzuciła na brzeg ciało młodej dziewczyny. Jedyną wskazówką mogącą pomóc w ustaleniu jej tożsamości jest niewielki tatuaż w kształcie serca. Kim w ogóle jest i dlaczego zginęła?
  Janusz Kiszka i Natalie Kershaw ruszają w ślad za mordercą. On – znana postać wśród londyńskiej Polonii, chojrak, szpaner i niespełniony intelektualista, z solidarnościową przeszłością. Ona młoda i ambitna pani detektyw. I choć pochodzą z dwóch całkowicie różnych światów, muszą zjednoczyć siły, żeby złapać mordercę.
Londyn staje się jedną wielką areną śmiertelnej gry, której stawką jest ludzkie życie. Morderca czai się tuż za rogiem. Przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Czy jednak nie jest za późno, by ocalić kolejną dziewczynę?
  Anya Lipska to Brytyjka, która z naszą kulturą znad Wisły zderzyła się poznawszy swojego męża Tomasza. Ta informacja nie znalazłaby się w tekście, gdyby nie jej znaczący wpływ na twórczość pisarki. Wykazując się ogromną odwagą, Lipska postanowiła stworzyć powieść na wskroś polską.

  "Toń" to zgrabne połączenie wątków: tajemnicze morderstwo młodej dziewczyny, młoda policjantka niedoceniania przez szefa i Polak trudniący się nie całkiem legalnym zarabianiem pieniędzy w Wielkiej Brytanii. Lipska z wyjątkową wprawą połączyła ze sobą te oba schematy, wymieszała i podała na tacy produkt zadziwiająco dobry. Przeplatające się wątki nie atakują czytelnika zbytnią brutalnością (co u autorów kryminałów jest dość częste), ale zmuszają do porządnego zastanowienia się, a przede wszystkim do uruchomienia pokładów wyobraźni. Pisarka często zostawia rzeczy niedopowiedziane, chce tym sposobem zmusić czytelnika, by sam odkrywał kolejne ślady razem z Natalie Kershaw oraz Januszem Kiszką. Ta dwójka tworzy dziwny duet, który na kartach powieści spisuje się jednak wspaniale.
Po książkę sięgnąłem z czystej ciekawości i muszę przyznać, że nie zawiodłem się. Pisarka sprawia, że na czas lektury zamieniasz się w prawdziwego detektywa. Świetna pozycja by się oderwać od swoich spraw i zacząć myśleć o czymś innym. Z czystym sercem polecam każdemu, kto ma ochotę na lekką lekturę napisaną leciutkim, a czasami skomplikowanym językiem.

        Pozdrawiam ciepło

   Tomek :-)









3 komentarze:

  1. Zapowiada się świetna lektura! Nie znam twórczości pisarki, ale na pewno podczas kolejne wizyty w bibliotece rozejrzę się za tym tytułem :)
    Z perspektywy czytelnika

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaa przepadłam. Musze ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszę pierwszy raz, ale jeszcze nic straconego.

    Obserwuję!!

    Pozdrawiam
    toreador-nottoread.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Moc Recenzji , Blogger