czwartek, 28 kwietnia 2016

Elyria: polowanie na czarownice - Brigitte Melzer

Elyria: polowanie na czarownice - Brigitte Melzer



Tytuł: Elyria - polowanie na czarownice
Autorka: Brigitte Melzer
Wydawnictwo: Świat Książki
Ilość stron: 320
Przekład: Bożena Michałowska - Stoeckle
Korekta: Grzegorz Grygoruk, Dorota Piekarska

Niezliczone stosy rozświetlają noce,
Magia, co zło wszelkie skrywa, jest źródłem nieszczęścia,
Czas oczyszczenia już blisko, ku przestrodze,
Wtedy to ludzie będą do bogów przyjęcia.
                                                                      Z kroniki wizjonera Dal Caiss


Kiedy ludzie wyznawali prastarą wiarę celtycką, grupa druidów i uczonych zawiązała tajny Krąg Obserwatorów, by gromadzić pradawną wiedzę magiczną. Niestety, jeden z jej członków, opanowany żądzą władzy, przywołał na ziemię demona, który zaczął siać zniszczenie. By go pokonać, druidzi przystąpili do magicznego rytuału, ale zabrakło im ważnego magicznego atrybutu - Świetlistego Naczynia. Nikt nie wiedział, czym on jest. Elyria ma osiemnaście lat i wbrew swojej woli zyskuje potężną moc, nad którą nie potrafi zapanować. Minie wiele czasu nim ona sama i życzliwi jej ludzie zrozumieją, że jej imię to w języku elfów Świetliste Naczynie, a jej przeznaczeniem jest wybawić świat od mocy demona...

 Jest to wciągająca książka przepełniona magią i historią druidów. Elyria mnie oczarowała, czułem to co ona, widziałem i nawet myślałem tak samo podczas lektury. Współczułem jej tej niewiedzy kim jest i bałem się razem z nią tego co może się stać. Na szczęście są jeszcze dobrzy ludzie, którzy jej pomogli, jak? Tego nie zdradzę, nie chcę wam zabierać tej przyjemności, abyście mogli tą tajemnicę w pełnym podnieceniu odkryć sami w pełnej krasie. Zapierający dech w piersiach bieg wydarzeń i niezwykła miłość tworzą wyborną powieść z gatunku fantasy.

  Podsumowując: Elyria wstrząsnęła moimi uczuciami, ten strach, ból, tajemnicza moc, zagadki różnego rodzaju i niezwykle barwne postacie warte są tego by sięgnąć po tę książkę. Polubicie Elyrie, a w bohaterce i innych postaciach ujrzycie samych siebie. Ta emocjonująca, barwna, sentymentalna i wyjątkowo tajemnicza opowieść z dużą ilością magii oraz szczyptą lubczyku jest dla Ciebie. Wystarczy zajrzeć do dobrej księgarni lub biblioteki jeżeli posiadają tę książkę.

  Napiszcie w komentarzu czy sięgniecie po tą książkę, a naprawdę warto, lub podzielcie waszymi krótkimi odczuciami jeśli czytaliście.

Pozdrawiam
Tom 18

środa, 27 kwietnia 2016

Wywiad z blogerką #1

Wywiad z blogerką #1
Witam 

Dziś mam dla was trochę inny post niż zazwyczaj ale też w temacie książek. Postanowiłam że raz na jakiś czas będę przeprowadzać wywiady z blogerami/blogerkami którzy też prowadzą blogi w tematyce książek. Pierwszą osobą z którą przeprowadziłam wywiad jest Natalia z bloga ksiazkowe.pl. Zapraszam na wywiad ;)




Ja: Hej chcę ci bardzo podziękować za to że zgodziłaś się udzielić wywiadu, i zapytać jak długo prowadzisz bloga?

Natalia: Cześć. Wielkie dzięki za propozycję, cała przyjemność po mojej stronie. Książkowe Kocha, Nie Kocha prowadzę od ponad 3 lat. Od czasów szkoły podstawowej uwielbiałam taką formę działalności w Internecie - wtedy pisałam fan-fiction o Hermionie Granger i potterowskim świecie, w gimnazjum tworzyłam ze znajomymi historię opierającą się na kulturze indyjskiej, w liceum zaś opublikowałam prolog i pierwszy rozdział powieści o pewnym milionerze i dziewczynie z sierocińca, której jednak nigdy nie skończyłam z różnych powodów. Gdy po liceum miałam wolny rok, założyłam KKNK. Jak dotąd, staram się godzić prowadzenie go ze studiami i mam nadzieję, że nikt nie ma mi obecnie za złe rzadszego pisania i publikowania tekstów. Niestety wisi mi nad głową praca licencjacka. Trzeba swoje zrobić :)

Ja: Co cię skłoniło do założenia go 

N: Od kiedy tylko zaczęłam czytać, uwielbiałam rozmawiać z innymi o książkach. Najczęściej wymieniałam się takimi opiniami z mamą. Podczas wspomnianego wcześniej wolnego roku po liceum czytałam naprawdę dużo, więc i często rozmawiałam ze znajomymi. Po pewnym czasie i wymienieniu dziesiątek opinii z Martyną, która obecnie prowadzi oddzielnego bloga (Mowa Książek), postanowiłyśmy wspólnie spróbować swoich sił w recenzowaniu książek dla większej publiki. I tak to wszystko wyszło :) Obecnie prowadzę KKNK sama, jednak niezwykle ciepło wspominam te niecałe trzy lata współpracy :)

Ja: Ostatnio byłaś na spotkaniu z Collen Hoover, jakie odniosłaś wrażenia, co do tego spotkania. 
Jaka ona jest ?

N: O rany, od spotkania minęło już kilkanaście dni, a ja wciąż jestem zachwycona. Miałam przyjemność poznać osobiście nie tylko samą Colleen i spędzić z nią połowę dnia, ale również spotkać wielu fanów bloga, którzy zatrzymywali mnie w Arkadii i pytali, czy to ja, czy nie ja. To było niesamowicie miłe, więc jeśli ktoś z Was to czyta - dzięki! Niesamowicie miło było mi Was poznać. Sama Colleen jest niesamowita. Opowiadała mi różne ciekawe rzeczy, dużo się śmiałyśmy :)

Ja: Masz jakąś swoją ulubioną książkę/ serię 

N: Wiesz, że pytanie książkoholika o wybranie ulubionej książki jest jak pytanie matki o wskazanie ulubionego dziecka? Złapałaś mnie dziś w tak dobrym humorze, że odpowiem przekornie - moją ulubioną powieścią jest moja własna. Pracuję nad nią już naprawdę długo i wiem, że w końcu ją wydam. A że jestem zakochana w głównym bohaterze...Sama rozumiesz.

Ja: Jakie książki najczęściej czytasz ??

N: Z ładną okładką :) A tak na serio, czytam głównie literaturę erotyczną, powieści młodzieżowe (unikam jedynie tych poruszających temat choroby, bo większość dotyczy tematyki nowotworów, której autorzy nie umieją opisać, a ja niestety znam ją od podszewki), romanse i fantastykę Rzadko sięgam po inne gatunki - przygodówki, obyczajówki, kryminały i horrory mnie nie interesują.

Ja: Jak przyjmujesz to gdy ktoś wyraża się krytycznie o twoim blogu. Przejmujesz się hejtami jeśli są takie 

Jeśli krytyka jest konstruktywna, to ją przyjmuję i zastanawiam się, jak mogę zmienić to, co nie podoba się czytelnikom. Oczywiście jeśli to tylko jedna opinia w morzu innych pozytywnych, to mam na względzie fakt, że wszystkim nigdy nie uda się dogodzić. Niemniej staram się zawsze odnosić do uwag czytelników

Ja: Ile czasu zajmuje ci napisanie posta na blogu 

N: Zależy, jaki to post. Jeśli chodzi o recenzje, jedne pisze się w godzinkę, nad innymi siedzę kilka dni - do opisania niektórych książek po prostu braknie słów. Wywiady - to znacznie więcej roboty, dlatego na blogu pojawia się ich tak mało. Zapowiedzi tworzy się najszybciej - i tak często przeglądam zapowiedzi wydawnicze, więc zapisanie sobie okładek na dysku i wrzucenie ich potem do jednego postu to ok. pół godziny do godziny roboty. Niemniej najprzyjemniej tworzy mi się wszelkie listy Zawsze mam przy nich dużo zabawy.

Ja: Co czujesz gdy czytasz książkę a później dzielisz się nią poprzez recenzje 

Jestem zawsze bardzo ciekawa, jak czytelnicy odbiorą moją opinię, czy uda mi się kogoś zachęcić (lub też zniechęcić, jeśli książka była naprawdę zła) oraz co o danej pozycji sądzą osoby, które zdążyły się z nią już zapoznać.

Ja: Jaką radę mogłabyś dać początkującym blogerom i innym którzy kochają książki.

Jeśli kochasz pisać o książkach, po prostu to rób. Pasję widać. Jeśli będziesz się do czegokolwiek zmuszać, możesz być pewny, że czytelnicy to zauważą. Nie ma nic piękniejszego niż robienie czegoś z zamiłowania

Jeszcze raz dziękuję za udzielenie wywiadu i życzę powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga. Pozdrawiam 😊😊

Ja również dziękuję za to, że pomyślałaś o mnie :) Gorąco pozdrawiam wszystkich czytelników - zarówno Twoich, jak i KKNK! 

Jeszcze raz bardzo dziękuje Natalii że się zgodziła udzielić wywiadu i gorąco was zapraszam na jej bloga Ksiazkowe"kocha nie kocha"


I tak o to doszliśmy do końca wywiadu , mam nadzieję że wam się
spodoba bo już niedługo pojawi się kolejny wywiad :) 

Pozdrawiam 

  

czwartek, 21 kwietnia 2016

Ars Dragonia - Joanna Jodełka

Ars Dragonia - Joanna Jodełka

  Szesnastoletni Sebastian Pitt przyjeżdża do Poznania na pogrzeb dziadka, który umarł w niewyjaśnionych okolicznościach. Czy komuś zależało na tym by chłopak pojawił się w mieście właśnie teraz? Może tajemniczej Lunie ratującej go z opresji? Albo podejrzanemu mężczyźnie, który pozastawia za sobą ślady dziwnej mazi?
Pytania się mnożą tak jak i ilość niebezpieczeństw. Czy Sebastian dowie się, dlaczego zginął dziadek i odkryje czym zajmuje się tajemnicza organizacja Ars Dragonia? I czy możliwe jest by stwory z poznańskich kamienic… ożyły?

  – Czytając Ars Dragonie Joanny Jodełki poczułem się zafascynowany całą historią jaką stworzyła w mistrzowski sposób łącząc świat teraźniejszy z fikcją i przeszłością. Zwykły nastolatek na którego głowę spada masa wydarzeń, już samo to wciąga w bieg zdarzeń dopracowanych w precyzyjny sposób i dziejących się w zawrotnych prędkościach.
  Wielka tajemnica i szeregi mniejszych pochłania na całe godziny, wątek kryminalny idealnie dopasowany w fantastyczny świat trzymają w pełnej ciekawości czytelnika, a poznańskie kamienice opisane w tak żywy sposób powodują iż ma się wrażenie, że tam się jest. Z początku Sebastian wydawał mi się trochę nierozgarnięty, ale trudno się było mu dziwić wszystko tak nagle na niego spadło. Czy aby na pewno to tylko zwykły pogrzeb, czy coś więcej, to dopiero początek zagadkowej i kryminalnej zagadki. Jednak z czasem go polubiłem i teraz z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy tej emocjonującej, owianej tajemnicą historii. Porwał mnie ten tajemniczy równoległy świat, zaciekawiła mnie szczególnie owa tajemnicza Luna.
 Jeśli pragniesz przeżyć to co ja podczas lektury owej książki, wystarczy zajrzeć do dobrej księgarni lub, jeśli jest dostępna, biblioteki.
  – Z czystym sumieniem polecam każdemu kto lubi zagadki oraz mnóstwo tajemniczych i jakże barwnych postaci – niezależnie od wieku. Miłej lektury.

Polecam, ta przygoda to coś niesamowitego, to trzeba przeczytać. Swoje opinie na temat książki i czy waszym zdanie warta jest przeczytania,  piszcie w komentarzu.

Pozdrawiam

Tom 18

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Gra o Tron - George R. R. Martin

Gra o Tron - George R. R. Martin

Autor: George R.R Martin
Wydawnictwo:  Zysk i S-ka
Ilość stron: 841
Tłumaczył: Paweł Kruk

Cykl: Pieśń Lodu i Ognia TOM I

W zachodnich krainach o ośmiu tysiącach lat zapisanej historii widmo wojen i katastrofy nieustannie wisi nad ludźmi. Zbliża się zima, lodowate wichry wieją z północy, gdzie schroniły się wyparte przez ludzi pradawne rasy i starzy bogowie. Zbuntowani władcy na szczęście pokonali szalonego Smoczego Króla, Aerysa Targaryena, zasiadającego na Żelaznym Tronie Zachodnich Krain, lecz obalony władca pozostawił po sobie potomstwo, równie szalone jak on sam. Tron objął Robert – najznamienitszy z buntowników. Minęły już lata pokoju i oto możnowładcy zaczynają grę o tron…

Saga George’a R. R. Martina jest tym czymś, ma w sobie to coś co powinna mieć. Książka ta pojmała moje serce. George R. R. Martin odrodził tradycję epickiej fantasy w stylu tolkienowskim. Ta książka mimo swej grubości jest w stu procentach warta przeczytania mimo głosu pewnych mi znajomych osób, które mówiły na widok takiej cegły: „Człowieku musisz być szalony, że chcesz to czytać. Już sama grubość odstrasza.” – Mogę z czystym sercem powiedzieć teraz, że książka im grubsza tym ciekawsza i każdy kto twierdzi, że ze względu na grubość by nie przeczytał, to sam nie wie co traci…
Tak barwna i ciekawa fabuła, humor, miłość, intrygi, przyjaźnie, poświęcenie i różnorakie postacie opisane w wyśmienity sposób są warte przeczytania, rozpalą twoją wyobraźnie. Każdy wątek jest majstersztykiem i ogromnie cieszę się, że miałem możliwość przeczytania owej książki. Emocjonujące historie każdej postacie wciągną każdego i pochłoną go całkowicie, że zapomni o wszelkich kłopotach.
 – Z początku miałem lekkie wahania sięgając po Grę o Tron, lecz teraz po skończonej lekturze mam ochotę na więcej, jestem usatysfakcjonowany tą książką. W co niektórych postaciach widziałem siebie samego, jestem pewien, że i ty znajdziesz kogoś takiego… Gra o Tron już na ciebie czeka! Zapraszam! 
  – Podzielcie się waszym zdaniem co do książki, jeśli czytaliście, a jeśli nie to czy sięgniecie, bo zaznaczam, że naprawdę warto.

Pozdrawiam ciepło!
Tom 18


czwartek, 14 kwietnia 2016

Papierowe miasta - John Green

Papierowe miasta - John Green
,,Pójdziesz do papierowych miast i nigdy już nie powrócisz."


Tytuł: Papierowe miasta
Tytuł oryginału: Paper Towns
Autor: John Green
Tłumaczenie: Renata Binek
Wydawnictwo: Bukowy Las
Ilość stron: 393

Błyskotliwa, zabawna i poruszająca powieść drogi o dojrzewaniu, prawdziwej przyjaźni i miłości. 

,,A jeśli zatęsknicie za mną, szukajcie mnie pod podeszwą buta. [Whitman]"

Główny bohater Quentin nazywany przez przyjaciół Q, od zawsze zakochany w swojej wspaniałej , pięknej, zbuntowanej koleżance Margo Roth Spiegelman. W dzieciństwie przeżyli razem coś o czym nie można zapomnieć, teraz chodzą do tego samego liceum , ona jest tą którą każdy zna i każdy o niej słyszał, on za to trzyma się z boku wraz ze swoją paczką. Pewnego wieczoru pod oknem Q zjawa się Margo w stroju nindży i wciąga go w swój plan.  
Po tej nocy znika , nie pojawia się w szkole, i nikt nie wie co się z nią stało.
Rodzice wynajmują detektywa żeby ją odnalazł gdyż to nie pierwszy raz gdy Margo ucieka z domu , niestety bez efektów. Quentin więc postanawia poszukać jej na własną rękę , idąc tropem skomplikowanych wskazówek, jakie zostawiła tylko dla niego. Czy ją odnajdzie i jakie przygody go spotkają w podróży ??

,,Oto,co nie jest w tym piękne:stąd nie możesz zobaczyć rdzy ani popękanej farby,ani całej reszty,ale możesz stwierdzić,jakie to miejsce jest naprawdę.Możesz się przekonać,jakie to wszystko jest sztuczne.Nie jest nawet na tyle trwałe,by je nazwać miastem z plastiku.To papierowe miasto."



,,Nic nigdy nie zdarza się tak, jak to sobie wyobrażamy. [...] Z drugiej strony, jeśli sobie niczego nie wyobrażasz, nigdy nic się nie wydarza."

Papierowe miasta jest drugą książką, którą przeczytałam z autorstwa Johna Greena cóż zawiodłam się trochę , bo liczyłam na coś więcej. Czytając książkę w niektórych momentach miałam ochotę zostawić ją i nie wracać , nie podobało mi się to, że wątek w którym Q bawi się w detektywa ciągnie się tak długo i to, że jej rodzice tak łatwo odpuścili , że przestali jej szukać tak jakby zapomnieli , że ona istnieje.

Były też momenty, które mi się podobały miedzy innymi to jak pod koniec Margo stała się zwyczajną dziewczyną z uczuciami, oraz to, że Quentin mógł liczyć na swoich przyjaciół i wzajemnie taka prawdziwa przyjaźń.
Książkę czyta się w miarę szybko, i zabawnie bo pojawiają się śmieszne momenty.

,,Ludzie tworzą miejsca, a miejsce tworzy ludzi."

Podsumowując mogę powiedzieć, że książka ta nie zalicza się do najlepszych ale do najgorszych też nie , czyta się ją szybko więc to jest plusem. Mogę wam ją śmiało polecić jeśli lubicie takie zagadkowe historię ale też dlatego, żeby poznać historię papierowych miast i dowiedzieć się czemu akurat nosiły taką nazwę. Polecam wszystkim starszym i młodszym każdy może ją przeczytać.
Jeśli już ją czytaliście to podzielcie się swoją opinią.



 

Pozdrawiam

wtorek, 12 kwietnia 2016

Córka Żywiołu - Leigh Fallon

Córka Żywiołu - Leigh Fallon


  Megan Rosenberg przeprowadza się do Irlandii i nagle wszystko zaczyna nabierać sensu Choć dorastała w Ameryce, w nowym miejscu czuję się jak w domu. W szkole poznaje wspaniałych przyjaciół i zakochuje się w przystojnym, tajemniczym Adamie DeRisie. Wkrótce jednak staje się jasne, że uczucie Megan i Adama jest naznaczone przez odwieczną moc, która ich przyciąga do siebie, ale może doprowadzić do ostatecznej zagłady.

Cykl: Carrier (tom 1)                                                Wydawnictwo: Galeria książki

  Książka absolutnie mnie pochłonęła, choć przyznam sięgnąłem po nią w księgarni ze względu na ciekawość – zaciekawił mnie tytuł. Muszę powiedzieć, że nie zawiodłem się. Czytając tę książkę czułem się jakby świat przestał istnieć, razem z Megan byłem w Irlandii, uczestniczyłem w jej życiu, jej sprawach... 
  Tego się nie da opisać słowami. Mógłbym mówić o tej książce w nieskończoność, ale po co niepotrzebnie pisać.… Po prostu, musisz ją przeczytać, i tak jak ja, nie zawiedziesz się. Gwarantuję.
  Leigh Fallon już na ciebie czeka, nie zawiedziesz się!

Pozdrawiam :-)
Tom 18




piątek, 8 kwietnia 2016

Kosogłos - Suzanne Collins

Kosogłos - Suzanne Collins

  Kosogłos to kontynuacja bestselerowy znakomitych powieści Suzanne Collins o państwie Panem i jego mieszkańcach którzy wzniecili bunt przeciwko władzom by obalić ich rządy: Igrzysk śmierci i W pierścieniu ognia.
 Katniss Everdeen przeżyła ćwierćwiecze poskromienia, a jej dom został zniszczony w odwecie przez władze. Katniss mimo początkowej niechęci zgadza się zostać Kosogłosem – symbolem oporu przeciw kapitolińskiej tyrani.  

  Czytając ostatnią część trylogii, która ogromnie przypadła mi do gustu, byłem w tym świecie, widziałem oczami bohaterów… 
Suzanne Collins, tak jak w poprzednich dwóch częściach, mnie nie zawiodła.

  Olbrzymie podniecenie, radość płynąca z wydarzeń, a zarazem łzy wzruszenia poruszały mną całkowicie. Walka, poświęcenie ryzyko, miłość to było właśnie to…
Kosogłos jest najbardziej sentymentalną częścią z wszystkich trzech tomów, ale za to bardziej krwawy i brutalny, biorąc pod uwagę przeżycia bohaterów, bardziej pokojowy. Autorka trzyma w napięciu całą fabułę i to właśnie jest tak ekscytujące. Mógłbym pisać o tym w nieskończoność, ale nie ma co się rozpisywać, to trzeba przeczytać. Polecam każdemu, kto chce przeżyć to co ja gdy czytałem tą trylogię, bo jest fenomenalna J

Pozdrawiam wszystkich trybutów!

  Tom 18

czwartek, 7 kwietnia 2016

W pierścieniu ognia - Suzanne Collins

W pierścieniu ognia - Suzanne Collins

  Katniss Everdeen i Peeta Melark jako zwycięzcy głodowych igrzysk. Zwyciężyli przeciwstawiając się władzom i okrutnym regułom śmiertelnej gry. Ocalili życie zyskali niebywałe sławę i bogactwo, stając się ku swojemu przerażeniu – symbolem buntu którego źródło tkwi w dystryktach. Władze pragną zemsty. Prezydent Snow niecierpki nieposłuszeństwa. Jubileuszowe 75 Głodowe Igrzyska zapiszą się w historii.
  Plotki o tajnym Trzynastym dystrykcie, wydarzenia z Tournee zwycięzców i przechodzące z rąk do rąk symbole Kosogłosa wzniecą rebelię w której Katniss i Peeta odegrają – nie całkiem świadomie – główne role.

  Czytając drugi tom fenomenalnej trylogii Suzanne Collins, miałem różne odczucia, lecz nie mogłem się od niej oderwać, świat państwa Panem wciągnął mnie bez pamięci. Były momenty śmiechu, wzruszeń, radości albo i takie kiedy serce podchodziło mi do gardła, a to wszystko doprawione sporą ilością miłości.
  Jeśli chcesz przeżyć to co ja wybierz książkę, pamiętaj, w głowie nie ma limitu na efekty specjalne. Wystarczy udać się do księgarni. Tak jak i pierwsza część trylogii ta również mnie zachwyciła, mógłbym opowiadać o tym godzinami. Wielka przygoda przygoda, strach, niebywały spryt już na ciebie czekają.
  Trylogia Suzanne Collins to istne arcydzieło, to trzeba przeżyć samemu. Mnie samemu bardzo się podobało, ten dreszcz i radość, to wczucie się w bohaterów i utożsamianie z nimi tego się nie da opisać...

Pozdrawiam

  Tom 18

środa, 6 kwietnia 2016

Igrzyska śmierci - Suzanne Collins

Igrzyska śmierci - Suzanne Collins

  To opowieść o świecie Panem rządzonym przez wyjątkowo okrutne władze, w którym każdego roku dwójka nastolatków z każdego z dwunastu dystryktów wyrusza na Głodowe Igrzyska, by stoczyć walkę na śmierć i życie.
  Bohaterką i narratorką książki jest szesnastoletnia Katniss Everdeen, która mieszka z matką i młodszą siostrą w jednym z najuboższych dystryktów nowego państwa. Katniss po śmierci ojca jest głową rodziny – musi troszczyć się, by zapewnić byt młodszej siostrze i chorej matce, a już to zasługuje na miano prawdziwej walki o przetrwanie...

  Bestselerowa trylogia Suzanne Colins jest prawdziwym fenomenem , który naprawdę ciężko wyrazić słowami. To trzeba przeczytać: strach, łzy, chwilę przejęcia, miłość, walka i poświęcenie. Gdy ja czytałem pierwszą część trylogii byłem naprawdę bardzo pochłonięty przez ten świat, przez wszystkie intrygi, przyjaźnie, przypadki, smutki. Nic dodać nic ująć prostu to trzeba przeczytać, by się samemu o tym przekonać.

Pozdrawiam

  Tom 18

poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Mars - Rafał Kosik

Mars - Rafał Kosik
Hejka! Dziś mam dla was kolejną recenzje. Zapraszam.



  Jest to typowa, a zarazem nietypowa książka naukowo – fantastyczna, opowiadająca o życiu na czerwonej planecie. Akcja  dzieje się w przyszłości. Ludzie stworzyli cywilizację, miasta.  Jednak nad tym wydawało by się poukładanym światem wisi cień zagłady.
  Rafał Kosik napisał fantastyczną książkę science fiction mówiącą o tym co może się stać, lecz nie musi. Postacie i zdarzenia opisane w tak realistyczny, wręcz namacalny sposób. Nie trzeba dużo mówić, to trzeba przeczytać. I mimo, że wahałem się najpierw co do sięgnięcia po tą książkę, byłem zadowolony gdy ją przeczytałem.


  Czytając książkę pana Rafała czułem się uniesiony, pochłonięty przez sprawy dziejące się na czerwonej planecie. Wątek miłości także występuje opisany przez autora w namiętny, realny i ekscytujący sposób, różnorakie tajemnicze intrygi i sekrety, zarówno polityczne jak i życiowe wciągną cię bez pamięci, gwarantuję, że każdy znajdzie coś dla siebie. Jeśli ty też chcesz przeżyć taką przygodę, co tu dużo mówić, po prostu musisz ją przeczytać. Przepustka na Marsa już na ciebie czeka, wystarczy zajrzeć do księgarni. Ta książka to prawdziwa uczta dla wyobraźni, polecam.

Pozdrawiam!
Tom 18




sobota, 2 kwietnia 2016

Sacred : Anielska krew - Steve Whitton

Sacred : Anielska krew - Steve Whitton
(Moja recenzja) Sacred - Anielska Krew


  Jest to książka, która przeniesie cię w inny, a zarazem prawdziwy świat. Wartka akcja i różnorodność bohaterów zapewnią ci godziny wspaniałej rozrywki. Głowna bohaterka jako wampirzyca nie ma łatwego życia, walczy sama ze sobą i z głodem, który jej dokucza.
  
  Kiedy ja czytałem tą książkę poczułem się wciągnięty przez ten fantastyczny, a jednocześnie tak rzeczywisty świat. Jak w większości  książek jakie czytam, jest wątek trudnej miłości. Pochłonęła mnie ta książka całkowicie, zapomniałem o wszelkich kłopotach mnie dręczących przenosząc się w ten magiczny świat. Tyle magii, wiary, miłości, zagadek i najrozmaitszej walki zarówno z potworami jak i z samym sobą.
    
  Postacie opisane w tak barwny i przekonujący sposób, że na pewno cię zaskoczą. Z całą pewnością znajdziesz wśród nich swojego ulubieńca/ulubienicę. Byłem niesamowicie zaskoczony zwrotami akcji i mimo walk czytałem cały czas z uśmiechem na twarzy. Znajdzie się coś także dla miłośników tajemnic i rozwiązywania zagadek.
Moje uczucia podczas lektury były taką szeroką gamą od dreszczyku po wzruszenie i ekscytacje. Jeśli chcesz także udać się tak jak ja w ten fantastyczny świat, to ta książka jest biletem do niego. Miłej podróży! 

piątek, 1 kwietnia 2016

Czerwony Rycerz - Miles Cameron

Czerwony Rycerz - Miles Cameron

Hejka wszystkim! Jestem Tom, będę teraz tworzył tego bloga razem z Asią. Tymczasem mam dla was coś od siebie na dobry początek, mianowicie recenzję: "Czerwonego rycerza" - Miles Cameron. Zapraszam.

  Miles Cameron napisał emocjonującą książkę o odwadze i brutalnej walce na śmierć i życie.Różnorodność stworzeń i postaci ubarwia książkę, dodaje jej finezji. Pojawiają się również poza ostrą walką, która ściska serce, wątki miłosne które autor opisał fantastycznie.
  Czytając tę książkę czułem się tak jakbym w niej był i uczestniczył w przygodzie i to zarówno w murach kościoła, w centrum dziczy, na farmie czy na polu bitwy wrzucony w wir krwistej walki. Moje uczucia podczas lektury ciężko wyrazić słowami, po prostu trzeba to przeczytać. Śmiech, krew, łzy i najrozmaitsze potwory już na ciebie czekają

   Zapomnijcie o zwyczajnych rycerzach z bajek. Oto rycerz jakiego jeszcze nie widzieliście. Intrygi i bohaterska walka, które mrożą krew w żyłach, jeśli chcesz udać się w podróż do tego barwnego i rozbudowanego  świata, w którym przeważa kolor czerwony musisz przeczytać tę książkę. Jest to porządna lektura na długie wieczory, zapewni ci dostateczną ilość wrażeń na wiele godzin, gwarantuję. Z czystym sumieniem mogę polecić każdemu kto jest silny i rządny mocnej przygody.
  Ta książka odmieni twoje życie! 
Copyright © Moc Recenzji , Blogger