Szesnastoletni
Sebastian Pitt przyjeżdża do Poznania na pogrzeb dziadka, który umarł w
niewyjaśnionych okolicznościach. Czy komuś zależało na tym by chłopak pojawił
się w mieście właśnie teraz? Może tajemniczej Lunie ratującej go z opresji? Albo
podejrzanemu mężczyźnie, który pozastawia za sobą ślady dziwnej mazi?
Pytania
się mnożą tak jak i ilość niebezpieczeństw. Czy Sebastian dowie się, dlaczego
zginął dziadek i odkryje czym zajmuje się tajemnicza organizacja Ars Dragonia?
I czy możliwe jest by stwory z poznańskich kamienic… ożyły?
– Czytając Ars Dragonie Joanny Jodełki
poczułem się zafascynowany całą historią jaką stworzyła w mistrzowski sposób
łącząc świat teraźniejszy z fikcją i przeszłością. Zwykły nastolatek na którego
głowę spada masa wydarzeń, już samo to wciąga w bieg zdarzeń dopracowanych w
precyzyjny sposób i dziejących się w zawrotnych prędkościach.
Wielka tajemnica i szeregi mniejszych
pochłania na całe godziny, wątek kryminalny idealnie dopasowany w fantastyczny
świat trzymają w pełnej ciekawości czytelnika, a poznańskie kamienice opisane w
tak żywy sposób powodują iż ma się wrażenie, że tam się jest. Z początku
Sebastian wydawał mi się trochę nierozgarnięty, ale trudno się było mu dziwić
wszystko tak nagle na niego spadło. Czy aby na pewno to tylko zwykły pogrzeb, czy coś więcej, to dopiero początek zagadkowej i kryminalnej zagadki. Jednak z czasem go polubiłem i teraz z
niecierpliwością czekam na ciąg dalszy tej emocjonującej, owianej tajemnicą historii. Porwał mnie ten tajemniczy równoległy świat, zaciekawiła mnie szczególnie owa tajemnicza Luna.
Jeśli pragniesz przeżyć to co ja podczas lektury owej książki, wystarczy zajrzeć do dobrej księgarni lub, jeśli jest dostępna, biblioteki.
Jeśli pragniesz przeżyć to co ja podczas lektury owej książki, wystarczy zajrzeć do dobrej księgarni lub, jeśli jest dostępna, biblioteki.
– Z czystym sumieniem polecam każdemu kto
lubi zagadki oraz mnóstwo tajemniczych i jakże barwnych postaci – niezależnie
od wieku. Miłej lektury.
Polecam, ta przygoda to coś niesamowitego, to trzeba przeczytać. Swoje opinie na temat książki i czy waszym zdanie warta jest przeczytania, piszcie w komentarzu.
Pozdrawiam
Tom
18
Jaka piękna okładka!! :)
OdpowiedzUsuńCiekawa książka chętnie po nią sięgnę.
PS. Napisałeś Poznań z małej literki.
Kurczę krótka ta recenzja, chętnie bym coś więcej o tej książce się dowiedziała.
Pozdrawiam
http://biblioteczka-na-poddaszu.blogspot.com/
Muszę w końcu poznać prozę tej autorki. Koniecznie!
OdpowiedzUsuńJoanna Jodełka jeszcze przede mną. Chciałabym przeczytać jej "Wariatkę". Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzewodnik Czytelniczy
Kurczę, kolejna książka na listę książek do przeczytania. Czuję, że nigdy się nie wyrobię! :D
OdpowiedzUsuńhttp://tuczarniamotyli.blogspot.com/