niedziela, 16 lutego 2020

Z otchłani - Martyna Senator

Z otchłani - Martyna Senator

Autor: Martyna Senator
Tytuł: Z Otchłani 
Cykl: Z miłości (tom 2)
Ilość stron: 332
Wydawnictwo: Czwarta Strona 

Po poruszającej powieści „Z popiołów” przyszedł czas na zapierające dech „Z otchłani”. Kolejna odsłona świetnie zapowiadającej się serii Martyny Senator.

W milczeniu podnoszę się z krzesła, zakładam kurtkę i ruszam w stronę drzwi. Moje nogi drżą, głowa huczy od nadmiaru chaotycznych myśli, a serce powoli pęka na pół. Adam chwyta mnie za rękę. Po raz kolejny przeprasza. Błaga o wybaczenie. Zapewnia, że mnie kocha. Napędzana gniewem biorę zamach i uderzam go pięścią w twarz. Mocno. Najmocniej, jak tylko potrafię. Jest w szoku. Nie przypuszczał, że kiedykolwiek go uderzę. A ja nie przypuszczałam, że kiedykolwiek mnie zdradzi.

Po wyznaniu Adama świat osunął się Kaśce spod nóg. Nic nie jest takie, jak sądziła. Kiedy na jej drodze staje Szymon, dziewczyna ani myśli dać szansę miłości z Tindera. Gdyby wszystko mogło być zupełnie proste, a nie kompletnie zagmatwane, życie byłoby znacznie przyjemniejsze. Ale czas dać spokój mrzonkom i zacząć żyć według nowych zasad.

(Opis z lubimy czytać)

Martyna Senator ukończyła informatykę i ekonometrię na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Na co dzień jest jednym z trybików w międzynarodowej korporacji. Pisze niezależnie od pory dnia i nocy, a zamiast kwiatów woli dostawać długopisy. Kocha górskie wycieczki, a w wolnych chwilach najczęściej gra na gitarze i pisze piosenki. Jest zodiakalnym lwem, ale wie, co to pokora. Ceni szczerość i konstruktywną krytykę.

Autorka książek: „Kiedy wolność mówi szeptem” (2015r.), „Zanim zgasną gwiazdy” (2016r.) oraz „Ósmy kolor tęczy” (2016r.).

Obecnie pracuje nad serią New Adult, którą rozpoczyna powieść „Z popiołów”.
*Źródło: Czwarta strona



Druga szansa to coś więcej niż przebaczenie. To także zaufanie.

,,Z otchłani" to drugi tom z cyklu Z miłości taka jakby kontynuacja ,,Z popiołów" ale nie do końca. W tej części poznajemy historię Kaśki, która w poprzedniej części była na drugim planie.

Kaśka podczas spóźnionej kolacji walentynkowej dowiaduje się od swojego chłopaka, z którym jest od 5 lat, że ją zdradził po tej wiadomości, dziewczyna popada w rozpacz. Umawia się z przyjaciółką w barze, lecz zamiast Mirki pojawia się nieznajomy mężczyzna z dość niestosowną propozycją. Tak właśnie Kaśka poznaje Szymona.

Można wywietrzyć kuchnię z zapachu spalenizny, ale nie sposób wywietrzyć serca z miłości.
Autorka tak jak w poprzedniej części stworzyła bohaterów, którym nic nie można zarzucić.
Kasia jest sympatyczną, energiczną dziewczyną kochającą gotować natomiast Szymon to młody przystojny dziennikarz, który w pracy stara się jak może, żeby jego szefowa była zadowolona, a w domu zmaga się z problemami życiowymi. Jeśli chodzi o to, kto z nich bardziej skradł moje serce, to był to chyba Szymon, ale Kasie też polubiłam.

Książkę czyta się przyjemnie, lekko, a historia tam opisana jest wyjęta z życia, bo nigdy nie wiemy jak może potoczyć się nasze życie. Powieść ta wnosi dużo ciepła i radości.  Dodatkowym plusem przynajmniej dla mnie było miejsce akcji, czyli Kraków, czułam się tak jakbym tam z nimi była. Kraków to taki mój drugi dom więc wszystkie te piękne miejsca, które zostały opisane przez autorkę, znam. Znajdziemy tam też kilka pięknych cytatów, które musiałam zanotować, bo były przepiękne.


Jeśli którejś nocy wrócę do domu bez butów, to dlatego, że za dużo wypiłam, a nie dlatego, że wybiła północ i uciekając z balu, zgubiłam szklany pantofelek.
 ,,Z popiołów" i ,,Z otchłani" to dwie różne historię więc nie musicie czytać ich za kolejnością. Gorąco wam polecam jedną, jak i drugą książkę pani Martyny Senator.

sobota, 8 lutego 2020

Słuchaj głosu serca - Natalia Sońska

Słuchaj głosu serca - Natalia Sońska
Jagna od zawsze kochała góry – tę miłość ma we krwi, bo z Zakopanego pochodzą jej mama i babcia. Choć rodzina wypytuje o potencjalnego narzeczonego, Jagna jest samotna. Ma tylko pracę i codzienne obowiązki w oddalonym od przepięknego południa Polski dużym mieście.

Gdy wreszcie poznaje wymarzonego mężczyznę, zaprasza go na święta do rodzinnego domu, by poznał jej bliskich. Jednak mama Jagny, rodowita góralka z charakterem, niechętnie patrzy na jej nowego wybranka. Czy kobieca intuicja dobrze jej podpowiada? Jagna jest przecież tak szczęśliwie zakochana…

Autor: Natalia Sońska
Tytuł: Słuchaj głosu serca 
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilość stron: 304
Data wydania: 2019

Jagna to młoda pani psycholog, która pracuje w przyszpitalnej przychodni w Katowicach. Dziewczyna kocha góry, najchętniej spędzałaby tam każdy wolny dzień. Jagna jest singielką, nie spotyka się z nikim a przy każdym spotkaniu rodzinnym, jest wypytywana o potencjalnego narzeczonego. Pewnego dnia przed urlopem w przychodni poznaje Piotra przedstawiciela firmy medycznej. Od samego początku nawiązała się między nimi przyjazna relacja, Czyżby w końcu znalazła tego jedynego właściwego mężczyznę ?? Kobieta postanawia zaprosić swojego znajomego do domu, aby poznał jej rodzinę. Niestety nie wszyscy są zachwyceni Piotrem, mama dziewczyny nieufnie podchodzi co do jego osoby. Czyżby jej przeczucia były słuszne ?

Dziewczyna wybiera się do Zakopanego, gdzie mieszka jej babcia wie, że tam odpocznie, a przy okazji spędzą razem czas. Spotyka się tam też z dawnymi znajomymi ze szkoły.

,,Słuchaj głosu serca" to cudowna powieść z klimatem górskim w tle. Książkę czyta się szybko i przyjemnie historia opisana przez autorkę jest wciągająca bywa trochę przewidywalna, ale w niczym to nie przeszkadza. Jeśli chodzi o bohaterów to irytował mnie Piotr z jednej strony był jak królewicz a swoje miał za uszami, jeśli natomiast chodzi o Jagnę to było mi jej trochę szkoda. W tej części znowu pojawia się Pani Aniela, która ubolewa nad tym, że musiała zamknąć pensjonat ze względów zdrowotnych. Przepiękna okładka dodaje uroku całej opowieści.
Autorka pokazuje jak ważna w naszym życiu, jest rodzina i jak wiele szczęścia można dać bliskim pomagając im robić to, co kochają.

,,Słuchaj głosu serca" to powieść świąteczna, lecz nie ma w niej dużo tego klimatu świątecznego przy samym końcu pojawiają się święta natomiast mi to wcale nie przeszkadzało, a nawet lepiej mi się czytało. Jeśli wy jednak oczekujecie dużej ilości świątecznego nastroju, to możecie się lekko zawieść. Mnie się bardzo podobała i gorąco wam polecam, będzie idealna w chłodniejszy wieczór pod kocykiem z kubkiem ciepłej herbatki.


Kto w tej pięknej bajce okaże się złym wilkiem, a kto uratuje niewinne serce? Przekonajcie się sami!
Copyright © Moc Recenzji , Blogger