piątek, 14 października 2016

Love Rosie - Cecelia Ahern


Tytuł: Love Rosie
Tytuł oryginału: Where rainbows end
Autor: Cecelia Ahern 
Wydawnictwo: Akurat
Ilość stron: 511

Rosie i Alex od dzieciństwa są nierozłączni. Życie zadaje im jednak okrutny cios - rodzice Alexa przenoszą się z Irlandii do Ameryki, a chłopiec oczywiście jedzie tam razem z nimi.  Czy magiczny związek dwojga młodych ludzi przetrwa lato i tysiące kilometrów rozłąki? Czy wielka przyjaźń przerodziłaby się w coś silniejszego, gdyby okoliczności ułożyły się inaczej? Jeżeli los da im jeszcze jedną szansę, czy Rosie i Alex odważą się ją wykorzystać?

,,Posiadanie prawdziwego przyjaciela to najwspanialsza rzecz na świecie.''

Na tę książkę polowałam od dawna. Słyszałam o niej dużo pozytywnych opinii, więc postanowiłam, że ją przeczytam i przekonam się czy faktycznie jest dobra. Byłam akurat w bibliotece, kiedy wypatrzyłam ją na półce i wzięłam. Na poczatku wydawało mi się, że styl pisania autorki nie bedzie dobrym pomysłem, ale pomyliłam się. Powieść jest świetna. Wydarzenia zostały przedstawione w formie listow, smsów , emaili i zachęca to do czytania. Lektura minęła mi bardzo szybko. Kiedy rozpoczynałam przygodę z "Love, Rosie", obawiałam się, że nie będę miała czasu aby przeczytać aż 500 stron. Tymczasem nie zauważyłam nawet, kiedy dotarłam już do połowy powieści.
Akcja ciągnie się przez pięćdziesiąt lat i podzielona jest na pięć części. Śledzimy losy bohaterów zaczynając od szkolnej ławki, nastoletniego życia , błędów młodości, aż po problemy małżeńskie, stratę bliskich, po spełnienie życiowych marzeń.

,,Wszyscy musimy mieć jakieś marzenia i nadzieję, że możemy osiągnąć coś więcej, niż mamy.''

Oczywiście książka nie jest tylko o Rosie i jej problemach, porusza także temat przyjaźni i rodziny. Jej głównym wątkiem jest miłość miedzy dwójką przyjaciół, którzy nie umieją się do tego przyznać lub po prostu nie chcą.

Biorąc pod lupę bohaterów, przyznam, że nie mam żadnych zastrzeżeń.Jedynie dwójka bohaterów -Bethany i Greg - nie zyskali mojej sympatii. Za to bardzo spodobała mi się postać Rosie. Pomimo tak młodego wieku potrafiła być odpowiedzialna i silna. Przez cały ten czas, gdy miała jakieś problemy zawsze potrafiła sobie z nimi poradzić. Drugą osobą, którą bardzo polubiłam jest Stephanie - siostra Rosie. Mieszkała ona daleko, lecz mimo wszystko zawsze wspierała siostrę.

,,Pokrewne dusze zawsze potrafią znaleźć do siebie drogę.''

Warto sięgnąć po tę książkę. Można z niej dużo wywnioskować. Zachęcam was do przeczytania jej.

7 komentarzy:

  1. Z jednej strony trochę mnie intryguje ta książka, a z drugiej strony to jednak nie moje klimaty. :) Jednak jakby kiedyś chwyciła ją w swoje ręce to bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Osobiście bardzo lubię tą książkę choć wiem że męczy sposobem w jaki jest napisana. :D
    Cieszę się że książka Tobie również się spodobała. Moim zdaniem to jedna z najładniejszych książek o miłości i przyjaźni jakie udało mi się przeczytać. :)

    Pozdrawiam!
    Podróże w książki

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeraza mnie fakt, że ksiazka ciagnie się aż przez tyle lat.
    Pozdrawiam,
    Zaczytana Wiedźma
    ZaczytanaWiedźma.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Już od kilku tygodni na nią poluje i jeszcze bardziej skłoniłaś mnie do jej kupna. Może być cudowna :D
    Pozdrawiam // Książki w Piekle ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja czytałam tą powieść i nie podobało mi się. Tzn. kilka fragmentów było genialnych i zakończenie było cudowne, jednak cała reszta wydawała mi się niedopracowana. Dłużyła mi się. Niestety, pisanie książki metodą listów nie podeszło mi do gustu.

    Świetna recenzja!

    Pozdrawiam serdecznie,
    tysiac-zyc-czytelnika.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakbym nie czytała to byś mnie zachęciła, ale już czytałam i uwielbiam :D

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  7. Książkę już czytałam i ogromnie mi się podobała. Na początku strasznie bałam się również stylu autorki i tych SMS-ów czy maili, ale koniec końców ogromnie ten zabieg mi się spodobał. Myślę, że bez niego ta książka to już by nie było to samo. Bohaterzy byli świetni, a historia wspaniała. Do tego film w którym głównych bohaterów zagrałam dwójka moich ulubionych aktorów *.*
    Świetny post :D
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Moc Recenzji , Blogger